Mistrzowie wagi junior cieżkiej w boksie zawodowym.

utworzone przez | maj 5, 2020 | Sporty | 0 komentarzy

W dzisiejszym boksie zawodowym rozróżniamy cztery główne federacje bokserskie mianowicie WBA – (World Boxing Assocation), WBC – (World Boxing Council), WBO – (World Boxing Organisation) oraz IBF- (International Boxing Federation). Każda z nich wyłania zawodowego mistrza świata z pośród siedemnastu kategorii wagowych. Ja w dzisiejszym artykule zcharakteryzuje mistrzów drugiej z najcięższych wag czyli junior cieżkiej, ang. Cruserweight. Ogólnie rzecz biorąc waga ta jest bardziej popularna w Europie ze względu na większą ilość zawodników w niej występujących niż ma to miejsce w USA, za czym to idzie na starym kontynencie walki w tej wadze generują lepsze dochody i zainteresowanie stacjii telewizyjnych. Limit owej kategorii wynosi 200 funtów (do 90, 719 kg).

Zacznijmy od naszego akcentu w tej wadze czyli mistrza WBC, Krzysztofa „Diablo” Włodarczyka, który był rowniez kiedyś mistrzem organizacji IBF. Popularny Diablo słynie z doskonałej obrony oraz potężnego ciosu, jego ulubioną taktyką jest pozwolenie się na wystrzelanie przeciwnika, po czym Włodarczyk potrafi wymęczonego rywala zakończyć jednym ciosem. Jego ostatnimi ofiarami byli były mistrz świata Danny Green, Francesco Palacios, dwukrotnie włoch Fragomeni, ( w walce z którym Krzysztof zdobył pas) oraz mistrz olimpijski z Pekinu Rahim Czakijew. Polak występuje w grupie promotorskiej Andrzeja Wasilewskiego o nazwie 12Rounds Knockout Promotions.

Następnym mistrzem w tej wadze jest kubańczyk Yoan Pablo Fernandez, który walczy pod banderą niemiecką, jest promowany przez największą grupe w Europie, Team Sauerland. Dzierży on pas organizacji IBF.
Był on świetnym amatorem, zdobył mistrzostwo świata amatorów, jednak sytuacja na Kubie zmusiła go do ucieczki i walk w Niemczech. Pięściarz z Kuby charakteryzuje się doskonała techniką, średnim ciosem, jego minusem jest niewątpliwie podejrzana szczęka, czasem zdarza mu się wylądować na deska. Jest jednak uznawany za najlepszego pięściarza w swojej kategorii wagowej ze względu na klase pokonanych rywali. A byli to dwukrotnie były mistrz świata Steve Cunnigham, były mistrz świata Troy Ross oraz ostatnio były mistrz świata amatorów rosjanin Alexander Aleksejew.

Kolejnym z mistrzów w kategori Cruserweight jest naturalizowany niemiec pochodzący z Bośni, Marco Huck. Dzierży on pas federacji WBO. Jego przydomek ringowy to „Captain”. Niemiec jest w swoim kraju niezwykle popularnym sportowcem, głównie ze względu na widowiskowość i brutalność swoich pojedynków. Huck w 2012 przeniósł się na jeden pojedynek do wagi ciężkiej, którego stawką było mistrzostwo świata federacji WBA przeciwko Aleksandrowi Powietkinowi. Walka była bardzo dramatyczna i zakończyła się kontrowersyjnym werdyktem oraz wygraną Powietkina, choć według wielu obserwatorów tym lepszym był Huck. Do ofiar Hucka należą: Firat Arslan, Ola Alofabi, Denis Lebiediew czy Brian Minto. Huck należy do tej samej grupy promotorskiej co Yoan Pablo Fernandez oraz ma tego samego trenera, więc raczej wykluczony jest ich pojedynek unifikacyjny.

Ostatnim z mistrzów tej federacji jest Rosjanin, były żołnierz elitarnego Specnazu, mistrz świata organizacji WBA Denis Lebiediew. Za pierwszym mistrzowskim podejściem czyli walką z Huckiem niestety poniósł porażke po bardzo zaciętej walce. Marco Huck na konferencji po walce przyznal się że Lebiediew połamał mu żebra. Denis ma za sobą wygrane nad podstarzałymi legendami zawodowego boksu czyli Jamesem Toneyem oraz słynnym Royem Jonesem Jr. Ostatnia jego walka z byłym mistrzem świata panamczykiem Guilermo Jonesem przejdzie do historii boksu ze względu na swoją brutalność. Walka została przerwana ze względu na kontuzje oka Lebiediewa i zwycięzcą okrzyknięto Jonesa. Lecz wyniki badań antydopingowych wykazały że był on na dopingu i zabrano mu tytuł, po czym oddano go spowrotem rosjaninowi. W najbliższych miesiącach czeka nas rewanż.